sobota, 21 listopada 2009

The English Market













English Market...piękne miejsce...coś w rodzaju naszej,wrocławskiej Hali Targowej...dużo mniejsze,ale za to z...trzema wejściami:-) i wyjściami... (od ulic...Princes Street, Patrick Street oraz Grand Parade)  Na dole odbywa sie handel warzywami,owocami,miesem (...można kupić np"stopy świńskie i...flaki:-) ),rybami i serami (...z mleka ...od tych pięknych krówek,które pasą się cały rok na pastwiskach i są...SZCZĘŚLIWE:-)  Sa tez stoiska z pieczywem,wypiekami slodkimi,bakaliami,slodyczami i np miodem...Niektore stoiska maja charakter narodowy...sa więc ze swoimi specjałami Chinczycy, Murzyni i Litwini. Wiele produktow kupimy przy ladzie tzn będziemy obsłużeni przez miłych ekspedientow (czasem w czapkach:-) )ale mamy takze mozliwosc wybierania towaru do torebek...i otrzymania dodatkowych dwóch pomidorów za darmo...w...promocji :-) Wśrod stoisk...wnęka z tabliczka nad wejsciem...MARKET GALLERY wprowadza nas na chwile w inny nastroj...odrywamy sie od ryb,pomidorow i sera...a przenosimy w inny swiat...w wyobrazni jestesmy w innym miejscu..i .mimo, ze ciężkie siatki wżynaja nam sie w dlonie...ogladamy......tym razem jest to wystawa prac Paul'a Mulvany.

http://picasaweb.google.pl/renata971/CorkEnglishMarket#

http://www.youtube.com/watch?v=d9ji0ZQcKE4&feature=related

Brak komentarzy:

Moja lista blogów