czwartek, 25 czerwca 2009

...wielka woda


...pada,pada,pada...(rzeka "trzeszczy" albo pęka w szwach...) wyjście ze psem;-) to średnia przyjemność...choć są i korzyści...np. dobitniejsze poczucie spełnionego obowiązku wobec psa i...siebie bo...sama nie wyszłabym napewno;-) a przeciez połazić trzeba po 10godz. siedzeniu na tylnej części ciała... Dzisiaj jest i trochę słońca...i b.ciepło...więc paruje a jak paruje to tworzą się znowu chmury a z chmur...znowu leje ;-( (...za fachowcem od pogody)...

Brak komentarzy:

Moja lista blogów