piątek, 8 listopada 2013

...dzień w Wicklow ;-)


...dzisiaj było pięknie...Zachód, nawet przy takiej jakości przekazu, cieszył oko;-) Miałam żmudną robotę przy komputerze i często zerkałam...U nas tj we Wrocławiu, w tym momencie było już...całkiem ciemno;-) Na moje zawołanie, zleciało się biuro i się...dziwiło jak pięknie jest w tej Irlandii ;-)))


...w godzine póżniej było tak...




...a w tej chwili...jest tak ;-) 




Dobrego wieczoru dla tych co tu i...tam;-)


2 komentarze:

Unknown pisze...

Wszędzie jest ładnie, gdzie nas nie ma, a my w tym czasie mamy d zrobienia różniste upierdliwości. Dobrze, że czasami przez lufcik, jakim jest monitor, możemy zajrzeć w wymarzone miejsca:-)

renata971 pisze...

...to prawda, lufcik przyciąga i cieszy oko i czasem nie chce się wracać, ale żyć trzeba z..."upierdliwości";-)

Moja lista blogów