sobota, 30 lipca 2011

"Hunger" Steve McQueen



Więzienie Maze, 1981rok.


Jak bardzo trzeba kochać swoją ojczyznę aby dla niej cierpieć i…umrzeć.

66 dni i nocy…W każdym z tych dni i każdej nocy mógł zmienić zdanie, mógł zaprzeczyć,że…tylko szuka męczeństwa, że…nie ma szacunku do życia,że…chce popełnić samobójstwo,że…obawia się pokojowych rozmów… Bobby Sands był ideowcem, umarł dla sprawy i wiary,że…”zjednoczenie Irlandii jest właściwe i konieczne” Umierał z błyskiem w oku…wspominając różową piękność…Mount Errigal w Donegal.

(…film oglądałam na 3x, wielkie emocje i…różne)

https://picasaweb.google.com/renata971/HungerSteveMcQueen20110730#



2 komentarze:

Pendragon pisze...

Wstrząsnął mną ten film, chociaż tego się po nim spodziewałem... ale nie aż tak...

Mateusz Domański pisze...

Bardzo ciekawie napisane. Super wpis. Pozdrawiam serdecznie.

Moja lista blogów